Makijaż retro: Klasyka, która nigdy nie wychodzi z mody
Makijaż inspirowany minionymi dekadami to coś więcej niż chwilowy trend – to hołd dla ponadczasowej elegancji. Lata 20., 50. czy 70. XX wieku pozostawiły po sobie nie tylko kultowe stroje, ale także charakterystyczne techniki makijażowe, które do dziś zachwycają swoją wyrazistością. Jak jednak przenieść te retro inspiracje do współczesności, nie wyglądając przy tym jak z planu filmowego? Kluczem jest umiejętne połączenie tradycji z nowoczesnymi kosmetykami i trendami.
Lata 20.: Flapperki i ich ikoniczny look
Lata 20. to era flapperek – kobiet, które złamały konwenanse i wprowadziły do mody nutę buntu. Ich makijaż był intensywny i teatralny: ciemne, mocno podkreślone oczy z wyraźną kreską i czerwoną szminką na ustach. Dziś, by oddać ten klimat, warto postawić na subtelniejsze wersje. Zamiast grubej linii eyelinerem, użyj cienkiego pędzelka i delikatnie rozmyj krawędzie. Czerwoną szminkę możesz zastąpić wiśniowym błyszczykiem – będzie równie efektownie, ale bardziej na co dzień.
Lata 50.: Hollywoodzki blask
Makijaż z lat 50. to esencja kobiecości. Audrey Hepburn, Marilyn Monroe czy Elizabeth Taylor – każda z tych ikon miała swój charakterystyczny styl. Kluczowe były idealnie wyrysowane brwi w kształcie łuku, kocie spojrzenie stworzone za pomocą eyelineru oraz subtelne różowe usta. Dziś zamiast mocno wyrysowanych brwi, postaw na ich naturalny kształt, uzupełniając ewentualne ubytki cieniem. Eyeliner warto zastąpić łatwiejszym w aplikacji płynnym produktem, który pozwoli na precyzyjne rysowanie.
Lata 70.: Naturalność w stylu boho
Lata 70. to era hippisowskiej swobody i naturalności. Makijaż z tego okresu charakteryzował się złocistymi i brązowymi odcieniami na powiekach, delikatnym rozświetleniem skóry oraz błyszczykiem w neutralnych kolorach. Współcześnie możesz zainspirować się tym trendem, stosując kremowe róże i bronzery, które nadadzą cerze zdrowy blask. Zamiast mocno wyrazistych cieni, wybierz subtelne, złote refleksy – będą idealne zarówno na dzień, jak i na wieczór.
Jak dostosować retro makijaż do dzisiejszych realiów?
Aby makijaż retro nie wyglądał jak kostium z przeszłości, warto wprowadzić kilka nowoczesnych akcentów. Po pierwsze, zadbaj o skórę – dzisiejsze korektory i podkłady są znacznie lżejsze i bardziej oddychające niż te sprzed dekad. Po drugie, unikaj przesady – zamiast mocno nasyconych kolorów, wybierz ich subtelniejsze wersje. Na koniec, pamiętaj o nawilżeniu – współczesne produkty do makijażu często zawierają składniki pielęgnacyjne, które dbają o skórę przez cały dzień.
Must-have’y w kosmetyczce fanki retro
Jeśli chcesz eksperymentować z makijażem retro, kilka produktów jest absolutnie niezbędnych. Płynny eyeliner to must-have dla fanek lat 50., a czerwoną szminkę warto mieć pod ręką, gdy najdzie cię ochota na styl lat 20. Dobry bronzer i rozświetlacz pomogą odtworzyć efekt słonecznego blasku z lat 70., a delikatne cienie w odcieniach złota i brązu sprawdzą się w każdej sytuacji. Pamiętaj też o dobrym pędzlu do brwi – to podstawa każdego retro looku.
Retro na co dzień? To możliwe!
Makijaż inspirowany przeszłością nie musi być zarezerwowany tylko dla specjalnych okazji. Można go z łatwością dostosować do codziennego noszenia, wystarczy postawić na subtelniejsze wersje klasycznych technik. Zamiast intensywnej kreski, wybierz delikatny cień na powiece, a zamiast mocno wyrysowanych brwi – użyj żelu, który podkreśli ich naturalny kształt. Retro to styl, który nigdy nie wychodzi z mody, a odpowiednio dostosowany, może stać się twoim znakiem rozpoznawczym. Dlaczego nie spróbować?